Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Piętro Czwarte   ~   Biblioteka Górna
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Pią 22:20, 28 Maj 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Telepatia, magia psioniczna - uśmiechnął się od razu weselej na wspomnienie o swojej specjalizacji. Był wdzięczny wszystkim istniejącym bogom za swoje umiejętności. To one uratowały mu życie. - A ty?

Nie wiedział, że wampir przygląda mu się. Nawet nie pomyślał o takiej możliwości, choć sam był okrutnie ciekaw, jak wygląda jego rozmówca. Wiedział jednak, że nie dowie się tego za szybko - o ile w ogóle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Pią 22:26, 28 Maj 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Głównie to walka wręcz, ale dochodzi do tego też magia. O ile w tym pierwszym jestem całkiem wprawiony, o tym drugim wciąż muszę się sporo nauczyć.

Victor podrapał się w policzek, mając wrażenie, że o czymś zapomniał. Podniósł książkę, ustawił stolik na miejsce, przeprosił nieznajomego za swoją niegrze... No właśnie!

- Wybacz, że jeszcze ci się nie przedstawiłem. Victor Qvatan.

Wyciągnął rękę przed siebie, mając nadzieję, że chłopak domyśli się jego gestu, albo że usłyszy świst powietrza... Czy takie tam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Pią 22:31, 28 Maj 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Je'nestur de Neyivv - dość powoli wysunął przed siebie rękę, z zażenowaniem orientując się, że naturalnie nie udało mu się od razu znaleźć dłoni Victora. Dopiero po chwili wyczuł energię i delikatnie dotknął palcami jego dłoni.

- Miło mi - mruknął, czując, jak od tego drobnego dotyku dostaje dreszczy. Przygryzł wargę, odwracając nieco głowę w drugą stronę. Ten jeden zmysł mógłby być słabszy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Pią 22:36, 28 Maj 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Musiał przysunąć rękę w stronę błądzącej w powietrzu dłoni ciemnowłosego, aby ten w końcu ją odnalazł.

- Mi również. - Victor lekko uścisnął jego dłoń. Potem puścił ją i uśmiechnął się nieznacznie.

- Na którym jesteś roku? Ja na ósmym. Nie mogę uwierzyć, że tak szybko to zleciało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Pią 22:40, 28 Maj 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Z ulgą cofnął dłoń, mogąc znów zwrócić czarne spojrzenie ku Victorowi.
- Jestem na siódmym - odpowiedział pospiesznie, wyciągając rękę gdzieś w bok i próbując znaleźć drugie krzesło. Nie znosił bałaganu. Zawsze wszystko powinno być na swoim miejscu, łącznie z krzesłami. Bo jak inaczej ma cokolwiek znaleźć?
- Uwielbiam to miejsce. Jest jak prawdziwy raj.

W końcu znalazł krzesło, które przyciągnął do siebie. Usiadł, zakładając nogę na nogę.
Krąg był dla niego najpiękniejszym miejscem na Ziemii, które pozbawione jest całkowicie wszelkich wad. Nie zauważał błędnej polityki czy dość okrutnej postawy profesorów.
Mógłby już tu umrzeć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Pią 22:50, 28 Maj 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Victor stał przez chwilę w miejscu, ale potem także usiadł, na krześle na którym siedział wcześniej. Oparł się o nie, by siedzieć wyprostowany i nie tracić nic ze swojej dostojności.

- Chodzi ci o bibliotekę? Cóż, nawet mogę się zgodzić. Byle słońce nie za mocno świeciło, wtedy jest całkiem przyjemnie.

Wyciągnął dłoń, by dotknąć twardej okładki książki, która leżała na biurku. Wpatrywał się w nią przez chwilę, a potem przeniósł wzrok na rozmówcę.

- A z jakiego jesteś domu? Wiem, że na pewno nie ze Smoka, bo bym cię kojarzył.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Pią 22:53, 28 Maj 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Miałem na myśli cały Krąg - odpowiedział mu szybko, uśmiechając się z lekkim rozmarzeniem i zamykając oczy. Często zastanawiał się, jaki to był widok, gdy rozmawiało się z niewidomą osobą. Wątpił jednak, by kiedykolwiek miał okazję się przekonać.
- Jestem z domu Jednorożca. Nas raczej mało kto kojarzy... Prawda? Gdy słyszałem opowieści o domach, zawsze chciałem należeć do Smoka lub Feniksa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Pią 23:02, 28 Maj 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Mhm... Jeśli tak, to całkowicie się zgadzam. Też bardzo lubię to miejsce. Chyba nawet bardziej niż swój dom.

Victor uśmiechnął się trochę ironicznie na myśl o rodzicach. Po chwili jednak odrzucił wspomnienie o nich.

- Ja miałem to samo. I cieszę się, że trafiłem akurat do Smoka. Słuchaj... Może to zbyt osobiste pytanie, ale jak sobie radzisz z tym wszystkim? Twoja profesja jakoś ci w tym pomaga czy musisz radzić sobie sam, obijając się o meble? To musi być... Niewygodne.

Wiedział, że był trochę zbyt bezpośredni, ale ciekawiło go to.


Ostatnio zmieniony przez Victor Qvatan dnia Pią 23:03, 28 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Pią 23:13, 28 Maj 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Już chciał odpowiedzieć na jego wcześniejsze słowa, kiedy usłyszał jedno z tych pytań, których nie lubił.
Ta przeklęta ślepota była żenująca. Bo tak, obijał się o meble. Nie odpowiedział od razu.
- Jest niewygodnie, ale jestem przyzwyczajony. Urodziłem się już taki - zaczął z lekkim uśmiechem. Skierował spojrzenie w jego stronę. - Moje pozostałe zmysły są bardzo wyostrzone i magia... Gdybym bardzo chciał coś zobaczyć, to mógłbym. Ale wtedy wszystko byłoby czarno-białe i niewyraźne. A potem pewnie nie miałbym sił, aby wstać.

Zamilkł na chwilę, zamyślając się. Czasem inni pytają go o jego przypadłość. Zawsze z czystej ciekawości.

- Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, co jest wokół, o ile o tym pomyślę. Gdyby zapach obcej osoby wydał mi się zbyt osobliwy, gdyby ta osoba zbyt szybko oddychała, serce by mu waliło i jednocześnie zapewniałby mnie, że nie chce mnie skrzywdzić, wtedy właśnie przydaje się telepatia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Pią 23:19, 28 Maj 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Victor słuchał jego słów z uwagą. Nawet nie umiał sobie wyobrazić, jak to jest nie widzieć od urodzenia. Przecież postrzeganie świata było jedną z najbardziej istotnych możliwości, jakie zostało dane wszelkim istotom. Ale z drugiej strony są też przecież i inne zmysły, o czym mówił ciemnowłosy. I jest też magia. Tak, magia niezwykle przydaje się w życiu.

- Rozumiem. Rzeczywiście, sporo musisz zawdzięczać tej umiejętności. Jakoś trzeba sobie radzić. Może to nie będzie wielkie pocieszenie dla ciebie, ale ja nigdy nie widziałem słońca. Z tego co słyszałem to nieźle daje po oczach.

Wyprostował się na krześle, spoglądając na rozmówcę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Pią 23:23, 28 Maj 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Zaśmiał się cicho, lekko dotykając dłonią policzka.
- Ja też go nie widziałem! - prychnął rozbawiony, dalej jednak uśmiechając się szeroko. - Ale uwielbiam czuć ciepło. I ogień.

Wolał nie rozwijać tematu ognia, bo był pewien, że każdemu samopodpalanie się wydawałoby się zachowaniem bardzo dziwnym.
- Lato mogłoby trwać wiecznie - mruknął z powagą. - Bo jest mi wiecznie zimno. Tobie jednak pewnie lato tylko przeszkadza. Noc trwa krócej...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Pią 23:31, 28 Maj 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- To prawda. Wolę, jak dni są krótsze. Poza tym, lato najczęściej spędzam w domu. Nie, żebym nie lubił tam przebywać, ale wolę być tutaj. Można robić o wiele ciekawsze rzeczy i mieć kontakt z różnymi ludźmi.

Podparł brodę na dłoni i zapatrzył się w widok za oknem. Białe chmury zgromadziły się na niebie, wciąż zatrzymując promienie słoneczne przed przedarciem się przez ich grubą warstwę.

- Chyba zbiera się na deszcz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Pią 23:39, 28 Maj 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Musisz być biały jak porcelana, zupełnie inny niż ja.
Posłał mu przyjacielski uśmiech i skierował głowę w stronę okna. Nie wydawało mu się, by miało padać. Jeśli jednak była to prawda, miał nadzieję, że deszcz będzie ciepły. Deszcz był jednym z najbardziej przyjemnych opcji dotyku. A kiedy wracał całkowicie przemoczony, to właściwie nawet cieszył się, że nie widzi min i porozumiewawczych spojrzeń pozostałych uczniów.

- Jeszcze tego nie czuję. Ale powietrze przed deszczem ma taki charakterystyczny zapach. To akurat każdy czuje. Victorze, co czytałeś, nim ci przeszkodziłem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Pią 23:47, 28 Maj 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- No, jestem, ale to raczej normalne u wampirów.

Patrzył, jak ciemnowłosy podchodzi do okna. Miał nadzieję, że tym razem o nic nie zahaczy, ale widać było, że zna już ten teren. Wcześniej chyba naprawdę musiał się zamyślić.
Odwrócił wzrok, spoglądając na książkę, jaka znajdowała się przed nim. Wziął ją do rąk i bezwiednie przekartkował.

- Chciałem powtórzyć materiał z poprzedniego roku. Tu akurat jest o zaklęciach obronnych. Ale wydaje mi się, że to mam już opanowane i mogłem wybrać coś bardziej zaawansowanego. Lubię się uczyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Pią 23:51, 28 Maj 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Oparł się o parapet, lekko przytulając się policzkiem o framugę okna.
- Musisz dużo czasu poświęcać na naukę. Ja też się staram, nie chciałbym być w tyle z materiałem. Ale nie zawsze nauczyciele mają dodatkowy czas, żeby mi czytać - ostatnie słowa wypowiedział z wyraźną goryczą. Nawet nie próbował kryć swoich emocji.

- Czasem, kiedy już wszyscy śpią, zakradam się do umysłu Vincenta. Śpi kilka łóżek dalej, jest w ostatniej klasie. Uwielbiam jego sny. Są takie barwne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 2 z 3
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna  ~  Piętro Czwarte

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach