Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Piętro Czwarte   ~   Biblioteka Górna
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Nie 20:00, 23 Maj 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Oto druga część biblioteki. Tutaj jest miejsce pozostałego zbioru ksiąg magicznych oraz też wszelkiej innej literatury. Wśród wielu regałów można znaleźć książki na temat historii świata, o potworach głębinowych, opowiadania i opowieści i wiele, wiele innych.

W tej części nie ma biurka bibliotekarza, choć wciąż pozostał na środku mały dywanik, na którym niegdyś ów mebel stał. W zamian powiększono czytelnie. Indeks przesunięto nieco dalej, by nie przeszkadzał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Pią 20:10, 28 Maj 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Za każdym razem, gdy znajdował się w bibliotece, żal przepełniał go niemiłosiernie.

Siedział na drewnianym, dość niewygodnym stołku tuż przy otwartym oknie ze skierowaną głową ku górze. Lekki wiatr mierzwił mu włosy, a słońce delikatnie pieściło jego lico. Uśmiechał się subtelnie, pogrążony w ciszy. Było tu tysiące książek, a on przez swoją ślepotę nie może nawet czytać.

Westchnął cicho, wsłuchując się w każdy najdrobniejszy dźwięk. Nie wiedział, czym zająć się tego dnia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Pią 20:28, 28 Maj 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Skrzypnięcie podłogi sprawiło, że Vincent lekko wykrzywił swe jasne wargi. Starał się poruszać bezszelestnie, aby nie przeszkadzać osobnikom doskonalącym swą wiedzę w murach biblioteki. Westchnął, przeklinając w myślach wiek podłogi pod jego stopami.
Trzymał w prawej dłoni jedną z ksiąg, jakie znalazł w odpowiednim dziale i teraz szukał miejsca, w którym mógłby ją przestudiować. Chciał powtórzyć sobie co nieco przed rozpoczęciem roku szkolnego i zajęć.
Przechodził między regałami, kryjąc się w ich cieniach. Przez okna wpadało do wnętrza pomieszczenia światło dnia, tak nieprzyjemne dla jego oczu. Najgorsze, że nie mógł nic na to poradzić. Fascynowało go to, co było dla niego zakazane.
Ujrzał nareszcie rząd drewnianych stolików i usiadł przy jednym, który znajdował się w cieniu wysokiego regału.
Wzniósł oczy, widząc siedzącego przy oknie, nieznanego mu osobnika. Przyglądał mu się przez chwilę, podziwiając jego niezwykłą urodę. Potem wrócił myślami do książki, którą trzymał w dłoniach. Otworzył ją na właściwej stronie i pogrążył się w lekturze. Czuł delikatny powiew ciepłego wiatru na swoich włosach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Pią 20:44, 28 Maj 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Słońce musiało skryć się za chmurami, bo przyjemne ciepło zastąpił chłód. Po krótkiej chwili Je'nestur odsunął się, zamykając szybko okno. Nie znosił zimna, najchętniej na zawsze schowałby się do płonącego kominka.

Niemal natychmiast wstał, przytrzymując się ściany i wpatrując niewidomymi oczyma w podłogę. Kominek był pomysłem idealnym. Skierował się do wyjścia.

Słyszał, jak niedawno ktoś wchodził. Ktoś usiadł przy stole i czytał książkę. Dokładnie mógł rozpoznać szelest kartek, przesuwające się palce po papierze, cichy, równomierny oddech... Ale nie poznawał zapachu tej osoby.

- Aj! - syknął cicho, kiedy nagle wpadł na stół. Uderzył biodrem o mebel, który mocno zachwiał się. Usłyszał, jak ciężka książka z głośnym hukiem spadła na kamienną posadzkę.

Nie wiedział, że niemal wpadł na chłopaka, który tę książkę czytał.


Ostatnio zmieniony przez Je'nestur de Neyivv dnia Pią 21:02, 28 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Pią 21:02, 28 Maj 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Victor był tak bardzo pochłonięty lekturą, iż nawet nie zauważył, że nieznajomy podniósł się z miejsca i kierował do wyjścia. Zarejestrował go dopiero w chwili, gdy ten uderzył się o stolik, przy którym siedział. Z zaskoczenia nie udało mu się nawet pochwycić książki, która wyślizgnęła się z jego rąk i upadła na podłogę.

Na jego twarzy pojawił się wyraz zdziwienia ale też rozdrażnienia. Zmarszczył brwi i odwrócił się w stronę chłopaka, kiedy jednak dostrzegł, jak blisko ten się znajdował, lekko rozszerzył oczy.

Widok z bliska był o wiele bardziej osobliwy. Nie, żeby Victor nie widział wcześniej przedstawicieli tego gatunku, ale nigdy nie miał z nimi większego kontaktu. Cóż, trudno się dziwić, skoro najwięcej czasu spędzał wśród wampirów, także tutaj.
Przestał przyglądać się chłopakowi, podniósł się z krzesła i schylił, by dosięgnąć książki. Podniósł ją i otrzepał delikatnie.

- Chyba to przeżyje. - Powiedział, widząc, że jest cała, co było wyjątkowym szczęściem, sądząc po jej wiekowym wyglądzie. Spojrzał na ciemnowłosego i dodał: - Powinieneś uważać, jak chodzisz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Pią 21:09, 28 Maj 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Gwałtownie odskoczył, gdy usłyszał czyjś głos tak blisko siebie. Nie zdawał sobie sprawy, że pomyliły mu się drogi między stołami.

Pochylił się nieco, przymykając oczy. Nie chciał każdej nowej osoby odstraszać. Choć zdawało się, że nieznajomy i tak był bardzo niechętnie nastawiony.
- Przepraszam - wymamrotał nieco cicho, spod na wpół przymkniętych powiek wpatrując się gdzieś pond głowę chłopaka. - Nie zauważyłem... zamyśliłem się. Mam nadzieję, że nic się nie stało?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Pią 21:20, 28 Maj 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Victor położył książkę na stoliku, wykrzywiając wargi. Właściwie nic się nie stało, jeśli nie liczyć tego, iż był zdziwiony, jak można być aż taką niezdarą. Zwłaszcza w bibliotece powinno się przecież uważać na swoje ruchy.

- Nie, nic się nie stało, tylko po prostu zaskoczyłeś mnie, nie zauważyłem, jak szedłeś. Lepiej nie zamyślaj się tak często kiedy idziesz, bo znowu na coś wpadniesz.

Victor z ulgą dostrzegł, że słońce nadal schowane było za chmurami. Taka pogoda całkiem mu odpowiadała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Pią 21:25, 28 Maj 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Pokiwał posłusznie, uśmiechając się lekko. Starał się zwrócić głowę ku niemu, ale niestety spojrzał gdzieś w regał.
- Będę pamiętał, obiecuję. Dobrze, że stół się nie wywrócił, mogło stać się coś poważniejszego - cofnął się nieco, masując lekko obolałe biodro i patrząc się gdzieś w dal.

- Jeszcze raz przepraszam - westchnął cicho, nieco zrezygnowany.
Ciągle mu się to zdarza. Miał tylko nadzieję, że nie miał na sobie czegoś śmiesznego, jak to bywa. Na przykład krzywo zapiętej koszuli albo założonej na odwrót tuniki. I tak już spalał się ze wstydu.


Ostatnio zmieniony przez Je'nestur de Neyivv dnia Pią 21:27, 28 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Pią 21:36, 28 Maj 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Ha, wtedy dopiero narobiłbyś rabanu. Dobra, nie ma sprawy.

Victor przeciągnął stół o parę centymetrów, aby stał tak jak wcześniej. Potem spojrzał na niechcianego rozmówcę i zdziwił się, widząc, że ten patrzy prosto na jeden z regałów. Znajdowały się się na nim głównie romanse, które nie miały zbyt wielkiej popularności wśród uczniów. Victor nie mógł powstrzymać się od drwiącego uśmiechu.

- Och, jeśli chcesz coś stamtąd wypożyczyć, nie bój się, nie będę patrzył. W końcu każdy lubi co innego, nawet, jeśli są to łzawe historyjki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Pią 21:39, 28 Maj 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Zamrugał, szybko odwracając głowę i patrząc na niego, lekko rozchylając wargi.
- Proszę? - ton jego głosy wyrażał całkowite zdziwienie i dezorientację. Dotknął lekko stołu, przytrzymując się go dyskretnie, by znów się przypadkiem o coś nie potknąć.

Dopiero po chwili zorientował się, ze prawdopodobnie miał zwrócone spojrzenie w kierunku regałów z książkami o tematyce... cóż, miłosnej. Jego policzki oblały się rumieńcem.
- Nie, nie, to nie tak... Ja po prostu nie widzę. Myślałem, że patrzę na ciebie - Z każdym słowem mówił coraz ciszej, czując się coraz gorzej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Pią 21:51, 28 Maj 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Uśmiech Victora powoli znikał z jego twarzy, kiedy uświadomił sobie, jak wielki nietakt popełnił. Przygryzł wargę, wydobywając na wierzch swój wampirzy kieł, czując wyrzuty sumienia.

Cholera, ten chłopak jest niewidomy, a ja urządzam sobie z niego pośmiewisko - przeszło mu przez myśl. Najchętniej zapadłby się teraz pod ziemię. Uwielbiał drwić z innych i wywyższać się, ale tylko wobec tych, którzy na to zasługiwali i odpowiadali mu tym samym. Odraza wobec słabszych bądź odmiennych osobników zbyt kojarzyła mu się z jego rodzicielami.

- Wybacz mi moją bezczelność. - Odezwał się, rezygnując z kpiącego tonu na rzecz cichego i poważnego głosu. - Nie miałem pojęcia.

Chciał dodać coś jeszcze, ale ugryzł się w język. Powinien chyba mówić mniej.


Ostatnio zmieniony przez Victor Qvatan dnia Pią 21:52, 28 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Pią 21:59, 28 Maj 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Posłał mu łagodny, choć nieco melancholijny uśmiech. O tyle dobrze, że jego drwiny nie były celowe. Mimo to, było mu odrobinę przykro.

- Nie szkodzi, to się zdarza - zamilkł, dość nieporadnie stojąc przy stole i chłopaku.
Czuł dokładnie jego zapach... który był głównie krwią. A to kojarzyło mu się z wampirami, których w szkole było dość sporo. Nigdy jednak nie miał okazji porozmawiać z którymkolwiek, nie miał więc pewności. - Jesteś wampirem?

Miał nadzieję, że jego niespodziewane pytanie nie obrazi dumy tego chłopaka. Był prawdopodobnie arystokratą, sądząc po jego sposobie mowy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Pią 22:05, 28 Maj 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Tak, jestem. - Odpowiedział Victor dumnie, jednak bez większego entuzjazmu. Lekko go zdziwiło to, że chłopak - choć niewidomy - odgadł tak łatwo jego rasę. Widocznie musiał używać innych zmysłów w kontakcie ze światem i musiały być one niezwykle rozwinięte.

- Ty musisz być pół-czortem?

Rzadko je spotykał i nigdy nie miał okazji im się przyjrzeć. Do tej pory.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Pią 22:08, 28 Maj 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Pachniesz krwią - szepnął nieco konspiracyjnie, jakby obawiał się, że ktoś obcy mógł podsłuchać. - I musisz być wysoko urodzony.

Pochylił się nieco nad nim, choć minimalnie. Nie chciał być zbyt blisko, a nie do końca był pewien swojego położenia.
- Niestety - odpowiedział na jego pytanie, mimowolnie wzdychając z żalem. - Podobno tego nie można wybierać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Qvatan
PostWysłany: Pią 22:16, 28 Maj 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Victor pozwolił sobie na drobny uśmiech, lecz nie mógł powstrzymać się od lekkiego zmarszczenia czoła. Dziwnie było wiedzieć, że ktoś tak łatwo wyczuwa jego zapach i przez to umie określić nie tylko jego rasę ale też pochodzenie. Choć cóż, w końcu chłopak musi mieć jakąś rekompensatę za niemożność postrzegania świata oczami.

- Brawo, znowu oddało ci się odgadnąć. Niezwykłe.

Widząc, że chłopak lekko się przybliża, lekko zmrużył oczy, ale nie cofnął się. Wiedza o tym, że ciemnowłosy nie może go zobaczyć, dawała mu sposobność do swobodnego przyglądania się mu.

- Owszem, nie można. Każdy jest tym, kim jest. W czym się specjalizujesz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 3
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna  ~  Piętro Czwarte

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach