FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Zaloguj
Rejestracja
Napisz odpowiedź
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje:
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Shanae Zankoku
Wysłany: Pon 18:50, 06 Cze 2011
Zdziwiły go słowa smoka, ale poczuł jak w jego ciele rozpływa się przyjemne ciepło. Szybko odwrócił głowę, a gdy został popchnięty ruszył do okna. Ukucnął na parapecie i spojrzał jeszcze przez ramię na smoka.
- Ja bez ciebie też - powiedział cicho, po czym... skoczył. Wylądował miękko na ziemi, mimo wszystko sycząc z bólu. Był wampirem, taki skok był dla niego do przeżycia, co nie znaczy, że nie zabolał.
Tamashi no Heiwa
Wysłany: Pon 17:47, 06 Cze 2011
Tamash zaczerpnął głęboko powietrza, przełykając równocześnie ślinę. Nie wiedział co ma zrobić, czuł się dziwnie rozbity.
-Czas na nas, panie Heiwa! - usłyszał zza drzwi donośny krzyk i natychmiast obrócił głowę w stronę wampira.
-Nie wytrzymam bez ciebie długo - powiedział tylko, ponownie wpijając się w jego wargi i przyciągając do siebie agresywnie.
Po chwili oderwał się jednak od chłopaka i odwrócił wzrok, analizując swoje słowa. Nie miał jednak na to czasu, gdyż mężczyźni już zaczęli dobijać się do drzwi. Popchnął więc Shanae w stronę okna, łapiąc po chwili kufer i podchodząc do drzwi.
Shanae Zankoku
Wysłany: Pon 17:08, 06 Cze 2011
Złapał go lekko za podbródek dwoma palcami, odwracając jego twarz ku sobie. Uśmiechnął się do niego, znów obdarzając jego usta pocałunkiem. Jednocześnie przeklinał sam siebie za odczucia, których nie powinien mieć. Nie powinien się przywiązywać, nie powinien pozwolić sobie na takie zbliżenie, nie powinien się uzależniać od smoka. Wiedział o tym, a jednak... Miał ochotę złapać smoka, zatrzymać go jakoś, albo iść z nim. A jednocześnie instynkt samozachowawczy nie pozwalał mu się do tego przyznać.
Właściwie, nie wiedział co robić.
Tamashi no Heiwa
Wysłany: Pon 12:31, 06 Cze 2011
Dziwnie się poczuł, gdy Shanae wiązał mu chustkę. Jak mąż wyprawiany do pracy. Odetchnął głęboko i zaśmiał się w duchu z własnej głupoty.
Choć czuł w ustach smak własnej krwi, oddał pieszczotę z namiętnością. Położył dłoń na ramieniu chłopaka i dopchnął go do siebie. Tamashi pogłębił pocałunek tam mocno, że ich zęby otarły się o siebie, wywołując u obu nieprzyjemne uczucie. Smok więc odwrócił głowę lekko zażenowany.
Shanae Zankoku
Wysłany: Pon 0:17, 06 Cze 2011
Wstał również, patrząc na poczynania smoka.
- Pokaż - powiedział cicho, podchodząc i rozwiązując mu chustę. Po chwili sam mu ją zawiązał, tworząc z niej fantazyjny dodatek do ubrania smoka, jak i zasłonkę, by nie było widać śladów po kłach. Stanął na palcach i pocałował go namiętnie, głaszcząc czule po policzku.
Tamashi no Heiwa
Wysłany: Nie 23:28, 05 Cze 2011
Tamashi oparł się na wyprostowanej ręce i odetchnął cicho. Otworzył oczy dopiero po paru chwilach, wyciągając wolną dłoń i kładąc ją na czuprynie Shanae.
-Wyślę do ciebie korespondencję, lub sam przylecę - odparł, podnosząc powieki, po czym nachylił się nad wampirem i ucałował go w czoło.
Wstał powoli z posłania, sprawdzając na co może sobie pozwolić. Pochylił się nad kufrem i otworzył go, wydobywając po chwili chustkę. Przewiązał ją sobie szyję i ponownie zamknął bagaż.
Shanae Zankoku
Wysłany: Nie 23:18, 05 Cze 2011
Pił z niego do czasu, aż starszy był osłabiony. Nie na tyle, by nie móc samemu chodzić, ale na pewno przyda mu się długi sen i dobre pożywienie. Zalizał rany smoka i odsunął się, głaszcząc go uspokajająco po karku i ramieniu.
Tamashi no Heiwa
Wysłany: Nie 23:10, 05 Cze 2011
Tamashi zamknął oczy i odchylił do tyłu głowę, kładąc rękę na plecach młodszego. Westchnął cicho, czując przyjemność rozchodzącą się po jego ciele. Położył wolną dłoń na szyi chłopca i przycisnął go do siebie. Chciał, aby to trwało jak najdłużej.
Shanae Zankoku
Wysłany: Nie 23:03, 05 Cze 2011
Kiwnął głową i przysunął się do niego, powoli odgarniając włosy z jego szyi. Odchylił lekko jego głowę i przysunął wargi do jego skóry. Pocałował go delikatnie, po czym wbił kły w jego ciało. Zaczął wysyłać mu impulsy, jak zawsze, jednocześnie pożywiając się. Przymknął oczy, mając trochę wątpliwości co do "porządnego" posiłku.
Tamashi no Heiwa
Wysłany: Nie 22:40, 05 Cze 2011
Tamashi pokiwał głową, po czym oddał pocałunek. Objął go za kark i pomasował delikatnie skórę. Westchnął, odrywając się od niego.
-Tylko proszę cię, zrób to porządnie - ponowił swoją prośbę, odwracając się bardziej w jego stronę.
Shanae Zankoku
Wysłany: Nie 22:38, 05 Cze 2011
Shanae przełknął ślinę, patrząc na niego.
- Szyja? - zapytał cichutko, nie wiedząc, gdzie ma ugryźć starszego. Przysunął się do niego, przesuwając dłonią p jego ramieniu. Przechylił się i pocałował go powoli i czule.
Tamashi no Heiwa
Wysłany: Nie 22:15, 05 Cze 2011
-Oczywiście - powiedział, zastanawiając się, ile czasu im pozostało.
Odpowiedź przyszła sama, w postaci krzyku z korytarza.
-Dziesięć minut - wrzasnął jeden z mężczyzn stojących za drzwiami.
Tamashi westchnął i obrócił się przodem do wampira. Ułożył dłoń na jego policzku i pogłaskał go w czułym geście. Po chwili położył dłonie na jego ramionach i posadził go na posłaniu.
Odwrócił się do kufra i kontynuował pakowanie.
Po kilku minutach walizka była dopięta, a on gotowy do wyjścia. Zamiast tego, usiadł jednak obok swojego Shanae i złapał go za dłoń.
-Chciałbym, abyś porządnie się teraz napił - odparł. - Mogę być słaby, jakoś dam radę, ale proszę cię, pij tyle, aby było ci niedobrze. Nie wiem, za ile się spotkamy.
Shanae Zankoku
Wysłany: Nie 22:08, 05 Cze 2011
Uśmiechnął się kącikiem ust, przymykając oczy. Pocałował go lekko w policzek, zaciskając palce na jego koszuli.
- Napisz mi, jeśli będziesz się wybierał gdzieś... - mruknął cicho, w duchu uśmiechając się w duchu z tak dramatycznych wypowiedzi. Ale musiał pytać, chciał mieć przynajmniej złudzenie, że będą mieli kontakt.
Tamashi no Heiwa
Wysłany: Nie 21:56, 05 Cze 2011
Smok położył dłonie na dłoniach wampira, opierając głowę na jego ramieniu. Choć Shanae był o wiele niższy, Tamashiemu było dość wygodnie.
-To chyba oczywiste, że musimy się spotykać - odparł, przyciskając jego ręce do swojego brzucha.
Shanae Zankoku
Wysłany: Nie 21:39, 05 Cze 2011
- Jesteś smokiem. Posiadłeś mnie. Twoja natura upiera się teraz, że należę do ciebie i nikt nie ma prawa ci mnie odebrać - powiedział powoli, udając, że dla niego to wystarczające wyjaśnienie. Przysunął się do niego i objął go od tyłu.
- Będę mógł cię odwiedzić w twoim domu jakoś niedługo? - zapytał, głaszcząc go po torsie.
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna
~
Piętro Dziesiąte
Skocz do:
Wybierz forum
Na początek.
----------------
Regulamin
Opis świata
Karty Postaci Alternatywnych
Karty postaci
----------------
Uczniowie
Nauczyciele i pracownicy
Księga Nauczycielska
----------------
Plan lekcji
Lista obecności
Oceny
Ogłoszenia drobne
----------------
Ogłoszenia
Mars - Wieża Kręgu Nauki Tajemnej
----------------
Podziemia
Parter
Piętro Pierwsze
Piętro Drugie
Piętro Trzecie
Piętro Czwarte
Piętro Piąte
Piętro Siódme
Piętro Ósme
Piętro Dziewiąte
Piętro Dziesiąte
Piętro Dwunaste
Tereny przy wieży
Shav-yer
----------------
Wschód
Zachód
Krzywe zwierciadło
----------------
Zdarzenia alternatywne
SB
----------------
SB
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
and
Ad Infinitum
v1.03
Regulamin