FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Zaloguj
Rejestracja
Napisz odpowiedź
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje:
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Je'nestur de Neyivv
Wysłany: Czw 21:03, 03 Cze 2010
Je'nestur od razu ruszył za nim, choć niestety spowalniał go. Musiał wsłuchiwać się w jego kroki, aby przypadkiem go nie zgubić lub, co gorsza - nie wpaść na niego.
Nic nie mówił, będąc raczej dość zażenowanym swoim żółwim tempem. Miał tylko nadzieję, że Victor nie będzie zbyt rozdrażniony tą sytuacją.
Szedł za chłopakiem mniej więcej w odległości metra, uważając na każdy krok.
Starał się nie zamyślić, bo to czasem prowadziło do katastrof.
Ciekawe, co czuje Victor, kiedy pije krew? Czy jest to taka rozkosz, jak wtedy, gdy Je'nestur kąpie się w promieniach słonecznych? Lub... ogniu?
Victor Qvatan
Wysłany: Czw 20:59, 03 Cze 2010
- W porządku. To co, idziemy? - Zapytał, udając się w stronę schodów wolnym krokiem.
Czuł lekką suchość w gardle, dlatego jak najszybciej chciał znaleźć się na górze. Wiedział, że idąc z ciemnowłosym ich marsz trochę się opóźni, ale to przecież bez znaczenia. Nie jest przecież jakoś bardzo spragniony, wszystko jest pod kontrolą.
Obejrzał się na Je'ne, by sprawdzić, czy ten idzie za nim.
Je'nestur de Neyivv
Wysłany: Czw 20:42, 03 Cze 2010
Uśmiechnął się lekko i machnął dość lekceważąco ręką.
- Oj, daj spokój, często spaceruję również po schodach.
Wstał szybko i poprawił spodnie, po chwili kierując spojrzenie w stronę chłopaka.
- Możemy pójść. A jak chcesz, to możesz zjeść w ogrodzie na samej górze. Lubię tam bywać.
Victor Qvatan
Wysłany: Czw 20:32, 03 Cze 2010
- Muszę udać się do swojej sypialni, ale mieści się ona na samej górze. Nie chcę cię ciągnąć tak daleko...
Victor podrapał się po głowie. Zastanawiał się, czy na pewno została mu jeszcze jakaś porcja. Jakiś czas temu martwił się, że tak szybko mu się kończą i że musi napisać do znajomego medyka o nową dostawę. Ale przecież jeszcze musi mieć jakiś zapas.
Je'nestur de Neyivv
Wysłany: Czw 20:15, 03 Cze 2010
Od razu usłyszał, że Victor wstaje. Uniósł głowę i spojrzał się w jego kierunku, choć jakby na ścianę. Uśmiechnął się, kiedy okazało się, że chłopak nie odszedł ot tak po prostu, bez słowa.
- Właściwie mogę iść, jeśli nie będzie ci przeszkadzać moje wolne tempo. Dokąd dokładnie pójdziemy?
Victor Qvatan
Wysłany: Czw 19:43, 03 Cze 2010
Victor roześmiał się dźwięcznie.
- Taak, jestem 'miły', dopóki nie zacznę patrzeć na wszystko jak na smakowity kąsek. Wtedy lepiej nie wchodzić mi w drogę.
Westchnął i podniósł się z podłogi. Otrzepał lekko spodnie i spojrzał na Je'ne.
- Muszę udać się do sypialni, by wziąć dzisiejszą dawkę... Nie wiem, czy masz ochotę na spacer po zamku. Jeśli nie, to w takim razie cóż, do zobaczenia.
Je'nestur de Neyivv
Wysłany: Czw 18:51, 03 Cze 2010
Nie mógł zauważyć spojrzenia Victora. Przyznawał jednak w pewnym stopniu rację temu, co mówił. Nie można pozwalać się w pełni kontrolować. Mimo to, nie wszystko jest takie łatwe, jak się wydaje. Ich sytuacje były zupełnie odmienne i nie można ich było porównać.
- Jesteś najmilszym wampirem, jakiego spotkałem.
Posłał mu przyjazny uśmiech, choć nie powiedział, że mało który wampir w ogóle miał ochotę przeprowadzać z nim rozmowy. Z jakiś powodów nawet nigdy nie słyszał, by któryś miał ochotę na jego... cóż, krew. Nie żałował, oczywiście. Ale skoro wampiry rzucają się na wszystko, co żyje, oprócz niego... w pewnym sensie to również jest przykre.
Victor Qvatan
Wysłany: Czw 18:39, 03 Cze 2010
- Też tak uważam. Dlatego myślę, że nie powinno nas krępować to, co mówią inni, to, co każą nam robić. Albo kiedy wydaje nam się, że coś jest niemożliwe. - Spojrzał znacząco na Je'ne.
Zastanowił się nad tym, co powiedział. Zabrzmiało to bardzo optymistycznie, co trochę go zdziwiło. Nie był nigdy zbytnim optymistą, aczkolwiek zwykle miał nadzieję, że jego sytuacja, choć skomplikowana, da się jakoś rozwiązać w przyszłości. Co prawda nie wiedział, co by zrobił, gdyby jego rodzina postawiła mu ultimatum... Ale wolał o tym nie myśleć.
Je'nestur de Neyivv
Wysłany: Czw 16:50, 03 Cze 2010
- Zwierzęta się mnie boją - mruknął krótko, przypominając sobie zdarzenie sprzed paru lat. Właściwie bardziej pasowałoby powiedzieć "panicznie boją", ale... cóż. Dobrze wiedział, że ograniczanie się przez jedną wadę jest mało efektowne, ale tak naprawdę niewiele mógł z tym zrobić. A grzebanie każdemu w umyśle nie jest czymś, co uważa za prawidłowe. Czasem można. Ba, nawet trzeba! Należy jednak się ograniczać.
- Przecież to twoje życie. Sam określasz, które przeznaczenie należy do ciebie...
Victor Qvatan
Wysłany: Czw 16:34, 03 Cze 2010
- Zwierzęta też się wliczają? Może mógłbyś sobie znaleźć jakiegoś futrzanego albo pierzastego przyjaciela i spoglądać na świat jego oczyma? Może to śmieszna myśl, ale gdyby się nad tym zastanowić... Niemądrze by było, abyś się ograniczał przez tą jedną niedoskonałość.
Oparł podbródek na splecionych dłoniach i utkwił wzrok w jakimś punkcie przestrzeni.
- Dla nich smutne jest to, że nie chcę kontynuować tradycji i swojego przeznaczenia.
Je'nestur de Neyivv
Wysłany: Czw 16:29, 03 Cze 2010
- To smutne, że odtrącają syna tylko dlatego, że chce żyć w odrobinę inny sposób... - stwierdził cicho, bawiąc się kosmykiem włosów. Leniwie zaplatał mały warkoczyk, po czym go rozplątywał.
- Psionika jest potężną siłą, ale aby z niej korzystać, muszę wchodzić w umysły innych osób. Jeśli chciałbym obserwować świay przy pomocy psioniki... co tu dużo mówić, musiałbym przez cały czas naruszać czyjąś prywatność.
Victor Qvatan
Wysłany: Czw 16:23, 03 Cze 2010
- Próbuję, ale wolę się za bardzo nie wychylać z tym na razie, by nie pokłócić się z własnym rodem. Ciągle mają nadzieję, że przekonają mnie w końcu do swoich racji. Powoli chcę się usamodzielniać w swych przekonaniach.
Westchnął, splatając dłonie razem.
- Wiesz, to zależy od ciebie. Może jeśli rozwiniesz w sobie swoje zdolności, będziesz mógł postrzegać świat umysłem... Myślisz, że to możliwe?
Je'nestur de Neyivv
Wysłany: Czw 16:02, 03 Cze 2010
- Zawsze możesz przecież szerzyć swoją ideologię... Nie chciałbyś, aby ludzie przestali postrzegać cię jako potwora?
Chwycił się lekko rzeźby i osunął powoli, siadając na podłodze. Kucanie było mniej wygodne. Miał tylko nadzieję, że nikt nie obrazi się o siedzenie pod rzeźbą szkolną.
Zamyślił się na dłużej, rozważając pytanie chłopaka. Co będzie robił po ukończeniu szkoły? Nigdy o tym nie myślał.
- Nie wiem. Czy jest coś, co może robić niewidomy? Nawet sprzątanie jest w moim przypadku trudne.
O dziwo w jego głosie nie było goryczy. Jedynie znudzenie.
Victor Qvatan
Wysłany: Czw 14:59, 03 Cze 2010
Victor uśmiechnął się kącikiem ust.
- Chyba bym się do tego nie nadawał. Nie umiem tkwić w miejscu, poświęcając się jednej idei. Wolałbym podróżować i kształcić się w walce. Ale może kiedyś mi się to odwidzi... Poza tym, nie wiem, czy znalazłbym chętnych. Takich wampirów jak ja jest naprawdę mało.
Oparł łokieć na kolanie, podpierając brodę na zwiniętej dłoni.
- A ty czym chciałbyś się zająć po szkole?
Je'nestur de Neyivv
Wysłany: Czw 14:21, 03 Cze 2010
Wyobraził sobie tę szkołę, o której opowiadał Victor. Brzmiała dość nieprzyjemnie, ale z drugiej strony, było to raczej właśnie coś, do czego dąży większość wampirów. Chyba więc podobna szkoła posiada jakiś urok. Jaki? Tego nie potrafił sprecyzować.
- Może sam założysz własną szkołę? Dla takich wampirów jak ty, którzy są poziom wyżej...
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna
~
Parter
Skocz do:
Wybierz forum
Na początek.
----------------
Regulamin
Opis świata
Karty Postaci Alternatywnych
Karty postaci
----------------
Uczniowie
Nauczyciele i pracownicy
Księga Nauczycielska
----------------
Plan lekcji
Lista obecności
Oceny
Ogłoszenia drobne
----------------
Ogłoszenia
Mars - Wieża Kręgu Nauki Tajemnej
----------------
Podziemia
Parter
Piętro Pierwsze
Piętro Drugie
Piętro Trzecie
Piętro Czwarte
Piętro Piąte
Piętro Siódme
Piętro Ósme
Piętro Dziewiąte
Piętro Dziesiąte
Piętro Dwunaste
Tereny przy wieży
Shav-yer
----------------
Wschód
Zachód
Krzywe zwierciadło
----------------
Zdarzenia alternatywne
SB
----------------
SB
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
and
Ad Infinitum
v1.03
Regulamin