Autor |
Wiadomość |
|
Wysłany: Nie 18:31, 15 Kwi 2012
|
Razariel uśmiechnął się, odbierając butelkę. Wyprzedził trochę chłopaka, wchodząc na półkę skalną, gdzie woda załamywała się gwałtownie w dół. Wybrał miejsce, gdzie rosło dużo gęstej trawy i opadł tam prawie bezwładnie. Był taki, prawdopodobnie przez wypity alkohol.
-Jestem tu drugi raz - powiedział. - To jedno z najpiękniejszych miejsc tutaj. Szczególnie w nocy.
Poklepał miejsce obok siebie, dając znać chłopakowi, by ten też usiadł.
Zdjął z głowy kaptur i opadł na plecy. |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany: Nie 18:29, 15 Kwi 2012
|
Albin pokiwał głową, słuchając słów towarzysza. Rzadko kiedy umiał swobodnie rozmawiać z ludźmi. Dzisiejszą łatwość tłumaczył sobie wypitym alkoholem. Zawahał się, biorąc od Razariela butelkę, ale trwało to tylko chwilę. Pociągnął solidnego łyka, a potem otarł usta wierzchem dłoni. Spojrzał na mężczyznę i napotkał jego wzrok. Zaraz jednak przeniósł go na wodospad, który wyłonił się spomiędzy drzew.
- Och, tak myślałem, że zmierzamy w tym kierunku. Dawno nie zachodziłem tutaj. - Albin uśmiechnął się delikatnie i wziął kolejny łyk, a potem oddał butelkę ciemnowłosemu. |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany: Nie 18:29, 15 Kwi 2012
|
Razariel uśmiechnął się, przyspieszając trochę kroku. Z oddali słychać było już odgłos wodospadu.
-Może nie wyglądam, ale jestem czarodziejem - odparł, popijając z butelki i podając ją zaraz młodszemu. - I uprzedzę twoje następne pytanie. Nie wiem czemu akurat czarodziejstwo. Chyba dlatego, że wtedy walka jest najefektywniejsza.
Przypatrywał się chwilę chłopakowi. Oczy lekko mu się świeciły, pojedyńcze kosmyki wysunęły się z fikuśnej fryzury, tworząc mu na głowie nieład. |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany: Nie 18:26, 15 Kwi 2012
|
Albin szedł obok Razariela, zastanawiając się, dokąd zmierzają. Domyślał się, że wracają już do zamku, choć idą trochę dłuższą drogą. Nie miał nic przeciwko temu, gdyż towarzystwo mu odpowiadało, a noc była ciepła i odpowiednia na spacer.
- Własny wybór. Ze wszystkich ksiąg, które udało mi się przeczytać w dzieciństwie, te dotyczące kapłaństwa i medycyny wydawały mi się najciekawsze. I tak jakoś wyszło. A ty czym możesz się pochwalić? |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany: Nie 18:24, 15 Kwi 2012
|
- Ciekawa sprawa - skomentował Razariel, przyjmując butelkę. - Czemu akurat kapłaństwo? Kwestia rodzinna?
Chciał dowiedzieć się o Albinie jak najwięcej, by potem móc zebrać wszystko w jedną całość. Poza tym, dawno nie rozmawiał z nikim z poza bractwa.
Poprawił pierścienie na prawym ręku, równocześnie starając się rozprostować kark. Kierował się z chłopakiem w stronę wodospadu, który był niedaleko od terenów szkolnych. Był pewny, że o tej porze (a było już niemal całkowicie ciemno), widok w tamtym miejscu będzie niesamowity. |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany: Nie 18:08, 15 Kwi 2012
|
Albin spojrzał na mężczyznę, kiedy ten spożywał alkohol z butelki i uśmiechnął się delikatnie. Mimo iż określił ową czynność jako nieelegancką, nie stracił podczas wykonywania jej ani krzty swojego uroku. Niebianin wahał się przez chwilę, potem jednak wziął butelkę od Razariela.
- Uczę się kapłaństwa. - Odpowiedział, po czym wypił małego łyka, a potem otarł usta i oddał mu ją. |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany: Nie 12:43, 15 Kwi 2012
|
Na dworze było dosyć ciepło, Razariel nie zawiązał więc płaszcza, idąc po prostu obok chłopaka z butelką wina w ręku.
- To bardzo nieeleganckie - odparł, zbliżając gwint do ust. - Jednak nie dbam teraz o to.
Upił łyka z butelki, niemal od razu proponując alkohol młodzieńcowi. Miał nadzieję, że to trochę rozwiąże mu język.
- Ostatnia klasa... W jakiej dziedzinie się szkolisz? |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany: Nie 12:32, 15 Kwi 2012
|
Albin skorzystał z pomocy mężczyzny, podnosząc się z siedzenia. Gdy stanął na nogi, lekko zakręciło mu się w głowie, ale nie dał nic po sobie poznać. Zaczął iść obok Razariela, zapinając skórzaną kamizelkę, którą miał na sobie.
- Teraz będzie ostatni rok. - Odparł chłopak, wychodząc na zewnątrz. |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany: Sob 18:53, 14 Kwi 2012
|
Razariel spojrzał na chłopaka z pozbawieniem, obserwując jak ten upija swój trunek. Musiał przyznać, że chłopak miał rację. Niezbyt komponował się z otoczeniem, zarówno że względu na ubrania, jak i na delikatną twarz, jaką posiadał.
Elf wstał z siedziska, biorąc do ręki butelkę zaczętego wina. Wyjął z kieszeni kilka monet i położył je na stole. Podał chłopakowi dłoń, by pomóc mu wstać i ruszył ku wyjściu.
- A ty długo uczysz się w szkole? - zapytał, zakładając na głowę piórzasty kaptur. |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany: Pią 22:30, 13 Kwi 2012
|
Albin wypił duszkiem resztę trunku i kiwnął głową.
- Jeśli o to chodzi, to nie miałbym nic przeciwko. - Odpowiedział, spoglądając na swojego rozmówcę. - Rzadko bywam w takich miejscach i widocznie źle się tutaj komponuję. - Dodał, uśmiechając się lekko. |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany: Pią 15:13, 13 Kwi 2012
|
Razariel odchylił się trochę na krześle, układając się wygodniej. Nie wiedział czemu chłopak zignorował jego uwagę o tym, że tutaj są. Elf skłonny był bowiem wyjść stąd, jeśli Albinowi nie odpowiadałoby to miejsce.
- Nie powinienem ci tego mówić, jednak jestem tu oficjalnie jako ktoś z 'góry'. Prawdziwy powód znasz - mruknął, upijając sporo alkoholu.
Również nie był z tych, którzy żyli na samym alkoholu, jednak czasem miał ochotę na picie. Szczególnie, jeśli odwiedzał go Viral. A dzisiaj Elf miał właśnie przyjemność spotkać swego przywódcę.
Mężczyzna nie uważał, że topi troski w alkoholu. Procenty uspokajały go, w ten sposób Elf radził sobie z gniewem, który w nim wrzał.
- Jeśli masz ochotę możemy udać się gdzie indziej - zaproponował. |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany: Śro 22:04, 11 Kwi 2012
|
Albin zmarszczył delikatnie czoło, kiedy ujrzał, jak Razariel dolewa mu wina. Wiedział, że ma słabą głowę, ale przecież nie mógł odmówić. Rzadko kiedy bywał w towarzyskich sytuacjach, ale wydawało mu się, że nie wypada.
- Dziękuję. - Powiedział, biorąc do ręki kieliszek. - Rozumiem, że twój pobyt na zamku ma związek jedynie z poszukiwanym przez ciebie osobnikiem. |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany: Sob 22:29, 07 Kwi 2012
|
- Przesiaduję głównie w bibliotece - odpowiedział Razariel, delektując się upitym przed chwilą łykiem wina. - Lub czytam jakieś papiery w przydzielonym mi pokoju.
Zauważył, że coraz większa liczba osób dziwnie im się przygląda. Cóż, nic dziwnego. W takich miejscach siadało się zazwyczaj przy piwie i kawałku przypalonej kiełbasy, a nie przy lampce jednego w lepszych gatunkown win.
- Chyba nie powinnienem zabierać ciebie w takie miejsce - odparł Elf po dłuższej chwili zastanowienia. Dolał wina zarówno sobie, jak i chłopakowi. - To mało przyjemne pomieszczenie dla takiego chłopaczka. |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany: Pią 23:54, 06 Kwi 2012
|
Albin uniósł delikatnie lewy kącik ust, kiedy ujrzał, jak mężczyzna daje znać barmanowi, a ten po chwili przyniósł im butelkę wina. Nigdy nie był wielkim miłośnikiem alkoholu. Wino pijał zwykle tylko do obiadu, i to bardzo oszczędnie, delektując się jego smakiem. Nie zamierzał wypić dzisiaj większej ilości niż zwykle, wiedział też, że jego nadmiar w połączeniu z jego lekami mógłby mu zaszkodzić...
- Tak właśnie myślałem. - Odparł Albin po chwili. Czuł na sobie uważne spojrzenie mężczyzny, dlatego odwzajemniał mu się tym samym. - Nie widziałem cię wcześniej, a kojarzę większość mieszkających na zamku osób. |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany: Pią 23:47, 06 Kwi 2012
|
Elf zapatrzył się w oblicze chłopaka z lekkim, dosyć niepokojącym uśmieszkiem na ustach. dopiero teraz zaczął głębiej zastanawiać się nad wyglądem chłopaka. Wcześniej nie patrzył na niego w kategoriach atrakcyjnego, bądź nie.
Teraz, gdy zaczął rozmyślać na ten temat, musiał przyznać, że młodzieniec był niczego sobie.
-Też mi smakuje - skwitował oszczędnie komentarz Albina, upijając łyka trunku. - W wieży jestem od ponad tygodnia, choć kręciłem się w tych okolicach od dwóch, czy trzech - odpowiedział z nieodgadnionym błyskiem w oczach.
Jeszcze raz kiwnął na barmana i polecił mu, by ten przyniósł od razu całą butelkę wina. Nie miał zamiaru co chwilę się prosić. |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |