Autor |
Wiadomość |
|
Wysłany: Śro 17:14, 18 Kwi 2012
|
Hideyoshi wyszedł z pomieszczenia, kierując się za mężczyzną. Nie był pewien, czy sam trafiłby z powrotem.
Cieszył się, że udało mu się oszczędzić cierpienia Czortowi. Nie było co prawda po nim widać, że jest pokrzywdzony, jednak Niebianin sądził, że to jego sposób na obronę. |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany: Śro 17:12, 18 Kwi 2012
|
- To jedyna rozrywka, jaką mam. Wkurzanie Nottiego - uśmiechnął się delikatnie czort, huśtając się na łańcuchach. Handlarz uśmiechnął się, znów głaszcząc Rosiera po policzku, na co ten znowu się szarpnął.
- Cudowne z niego stworzenie... - mruknął, ale odsunął się spokojnie. - Chodźmy. Wrócę tu jeszcze, kocie.
Rosier zaśmiał się cicho, znów kołysząc się na łańcuchach.
- Od jednego pofajdanca do drugiego. Ja to mam szczęścia... |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany: Śro 17:12, 18 Kwi 2012
|
Hideyoshi warknął pod nosem, słysząc słowa Czorta. Czy jemu naprawdę było mało?
-Zamilcz, Rosier - syknął do chłopaka, chcąc go uciszyć. - A my chodźmy się napić. - Uśmiechnął się uroczo do znajomego, starając się zająć go czymś innym. - Powiedz swoim ludziom, by dostarczyli mi go jutro. |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany: Śro 17:11, 18 Kwi 2012
|
- Moi ludzie się tym zajmą. I nie ściągaj mu obróżki, to ci nic nie zrobi - handlarz znów podszedł do Rosiera, głaszcząc go po policzku. - Będzie mi cię brakować, kociaku. I jako hosta i jako moją prywatną zabawkę - mruknął czule, na co czort uśmiechnął się do niego seksownie.
- Ah, Notti... A ja zawsze uważałem, że masz cholernie małego fiuta. W ogóle nie czuć, kiedy wchodzisz. Nawet jak próbujesz mnie gwałcić, nie mam pojęcia, kiedy mam niby krzyczeć z bólu - powiedział słodko, za co zaraz dostał w policzek.
- Szszsz, kocie, bo jednak zaryzykuję i się bardzo ładnie pożegnam... |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany: Śro 17:10, 18 Kwi 2012
|
-Miałem go, ale dawno temu - odparł, zdziwiony, że mężczyzna o tym wie. Czyżby Rosier mu powiedział? - U siebie. Wypadałoby go... Zapakować, nie?
Zalała go fala ulgi. Nie wyobrażał sobie stać za kratami i wysłuchiwać dźwięków, które wydobywałyby się z wnętrza celi. |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany: Śro 17:10, 18 Kwi 2012
|
Handlarz mruknął niezadowolony, ale odłożył zabawkę.
- Niech ci będzie... Chociaż, z tego co wiem, miałeś go już, więc znasz jego umiejętności - odparł, odsuwając się od chłopaka powoli. Kiwnął niebianinowi głową.
- Chcesz go wypróbować tutaj czy już u siebie?
Rosier zmarszczył brwi, zdziwiony zachowaniem Hideyoshiego. Nie odezwał się jednak słowem, choć miał ochotę poinformować handlarza, co z nim zrobi, gdy tylko uda mu się uwolnić. |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany: Śro 17:09, 18 Kwi 2012
|
Hideyoshi zatrzymał się nagle, gdy zobaczył wzrok Rosiera. Spojrzał na przedmiot, jaki handlarz trzymał w dłoni i skrzywił się, obrzydzony.
-Poczekaj - powiedział, podchodząc z powrotem. - Daj mi go wypróbować, może mi się przecież nie spodobać. A nie jestem przyzwyczajony do rozdawania pieniędzy za coś, co nie jest sprawdzone. |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany: Śro 17:08, 18 Kwi 2012
|
Rosier patrzył prosto w oczy niebianina trudnym do odczytania wzrokiem, próbując odsunąć się od jego dotyku. Handlarz za to uśmiechnął się z zadowoleniem, zdejmując marynarkę.
- Nie obawiaj się, wróci do ciebie żywy... i w stanie w miarę do użytkowości - zaśmiał się nieprzyjemnie, sięgając po jeden z "akcesoriów do zabawy" wiszącego na ścianie.
Czort warknął wściekle, szarpiąc się mocniej.
- Zabiję cię. Prędzej czy później cię zabiję! - warknął cicho, obserwując handlarza. |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany: Śro 17:06, 18 Kwi 2012
|
Niebianin zawahał się chwilę. Głupi nie był, wiedział o co chodzi mężczyźnie.
Popatrzył na poturbowanego młodzieńca i dotknął delikatnie jego ręki.
-Nie męcz go długo - odparł cicho, wycofując się z celi. |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany: Śro 17:05, 18 Kwi 2012
|
- Niech będzie - kiwnął głową handlarz, przyglądając się Rosierowi.
- Pozwolisz, że się pożegnam?
Rosier popatrzył na niebianina ze złością, krzywiąc się lekko. Znów spróbował poruszyć rękoma. Nie podobała mu się ta sytuacja. Ani trochę. |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany: Śro 17:05, 18 Kwi 2012
|
Mężczyzna okrążył wiszącego chłopaka, podchodząc po chwili do handlarza.
-Obiecuję, że oddam ci go przed upływem trzech miesięcy - powiedział mu do ucha, by do człowieka na pewno to dotarło. - Zapłacę ci jeszcze dzisiaj.
Przypadkowy świadek mógłby uznać go za idiotę, jednak Niebianin nie dbał o to. Przeczesał swoje włosy i na powrót skierował wzrok na Czorta. |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany: Śro 17:04, 18 Kwi 2012
|
Czort warknął, szarpiąc rękoma, próbując się cofnąć z daleka od dotyku.
- Łapy przy sobie... "Yoshi" - mruknął cicho, mrużąc oczy. Bolały go ręce i twarz, ale nie tracił swojej zadziorności.
- Cóż... Szkoda mi trochę rozstać się z nim na tak długi czas. Ale jeśli tak bardzo chcesz go ugłaskać, może mógłbym rozważyć twoją propozycję - handlarz zaśmiał się cicho, wycierając krew z ręki o włosy Rosiera. |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany: Śro 17:03, 18 Kwi 2012
|
Niebianin zerknął na faceta przez ramię, znów uśmiechając się pod nosem. Przejechał otwartą dłonią po lepkim udzie Rosiera, podrażniając rany i siniaki.
-Tylko umyj go, bo zacznie śmierdzieć, a to już nie jest zbyt przyjemne - powiedział, marszcząc nos. - Nie dasz się przekonać? - dodał jeszcze. |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany: Śro 17:02, 18 Kwi 2012
|
Rosier prychnął, lekko kołysząc się na łańcuchu. Handlarz wstał z pomocą niebianina, po czym zaśmiał się cicho.
- No nie wiem... Właściwie, próby złamania go są ostatnimi czasy moją najlepszą rozrywką. Zna przekleństwa i wyzwiska, których nigdy wcześniej nie słyszałem, a wierz mi, słyszałem już wiele - odparł, znów podchodząc do czorta i głaszcząc go czule po policzku. Chłopak poruszył głową i zatopił ostre kiełki w dłoni handlarza, aż krew pociekła mu po podbródku. |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany: Śro 17:01, 18 Kwi 2012
|
Hideyoshi obserwował wszystko z niemałym rozbawieniem. Podszedł do mężczyzny i podał mu dłoń, pomagając wstać.
-Rzeczywiście, jest dość... Kłopotliwy - odparł, zerkając przez ramię na Rosiera. - Jeśli wypożyczysz mi go na powiedzmy... Trzy miesiące, dostaniesz go potulnego i napalonego równocześnie - zaproponował, uśmiechając się pod nosem na samą myśl.
Oczywiście mógłby uwolnić jakoś Czorta i wznowić z nim kontakty, żeby trochę go jeszcze poużywać, jednak nie byłoby w tym tyle frajdy, co w tej formie przetrzymywania. |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |