Autor |
Wiadomość |
<
Wschód
~
Brzeg jeziora
|
|
Wysłany:
Nie 20:34, 15 Sty 2012
|
|
|
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Tamashi przechylił głowę i zamknął oczy starając się odczuwać wszystko jak najintensywniej. Zacisnął zęby na dolnej wardze, oddychając trochę spazmatycznie. Jego chłodne dłonie przesuwały się powoli po plecach młodszego.
Tak naprawdę nadal nie zdawał sobie sprawy, jak bliski stał się Wampirowi. Ich odnowiona więź zdawała się być jeszcze silniejsza, niż te kilka lat temu.
Smok stłumił westchnięcie, ściskając biodra Shanae i dochodząc w jego wnętrzu kilkoma falami.
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Nie 20:47, 15 Sty 2012
|
|
|
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wampir poruszył się jeszcze kilka razy, sięgając jednocześnie ręką do własnej męskości i pieszcząc się szybko. Doszedł, odchylając gwałtownie głowę i jęcząc cicho. Uspokoił się powoli, przytulając się do smoka i układając głowę na jego ramieniu. Pocałował go w policzek, uśmiechając się delikatnie. Milczał przez chwilę, tuląc się do kochanka z zamkniętymi oczami, po czym rozluźnił uścisk nóg na jego biodrach, mało się nie podtapiając. Prychnął, kręcąc głową i odsuwając się od smoka trochę.
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Nie 21:25, 15 Sty 2012
|
|
|
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Smok Odgarnął z twarzy mokre włosy i zaczesał je do tyłu, przyglądając się ze spokojem Wampirowi. Odepchnął się lekko od dna i podpłynął do Shanae.
Cały czas utrzymywał dosyć wysoką temperaturę wody.
-Musimy powoli wracać - powiedział cicho, uśmiechając się lekko. - Przynajmniej ja muszę.
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Nie 21:31, 15 Sty 2012
|
|
|
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Jasne - uśmiechnął się do niego, chociaż i tak szybko odwrócił wzrok. Wciąż czuł się niepewnie i dziwnie w tej sytuacji. Ochlapał go jeszcze, po czym popłynął szybko do brzegu. Zadrżał i kichnął, gdy zimne powietrze oplotło jego ciało. Jego skóra zaraz pokryła się gęsią skórką, a wampir pokręcił głową niczym pies, strzepując wodę z włosów.
- Możesz nas osuszyć? - zapytał, idąc do swojego ubrania. Popatrzył na smoka, uśmiechając się do niego ciepło. Potarł dłoń o dłoń, chcąc się trochę ocieplić.
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Nie 23:44, 15 Sty 2012
|
|
|
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-Oczywiście - odpowiedział Smok, wychodząc za nim z wody i od razu wysuszając ich ciała.
Ubrał się szybko, nie chcąc, by ciepło się ulotniło.
-W porządku? - zapytał Shanae, patrząc na niego ze spokojem, jednak również trochę niepewnie.
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Pon 0:03, 16 Sty 2012
|
|
|
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ubrał się szybko, dokładnie otulając się płaszczem. Uśmiechnął się do niego, a przynajmniej próbował.
- Tak... Wszystko w porządku - powiedział, po czym na chwilę odwrócił wzrok i westchnął. Uniósł rękę i przeczesał włosy palcami.
- Nie. Wcale nie jest w porządku. Szczerze mówiąc, cały czas podświadomie czekam, aż powiesz, że jednak zostajesz z żoną, że chciałeś po prostu mnie przelecieć raz jeszcze, że to jest za trudne... I cholernie się tego boję - wybuchł nagle, chociaż nie krzyczał.
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Pon 23:52, 16 Sty 2012
|
|
|
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Tamashi dokończył dopinać guziki od płaszcza i popatrzył na Shanae z lekkim... Zawodem?
-Naprawdę masz mnie za kogoś, kto byłby w stanie to zrobić? - zapytał, nie ukrywając urazy.
Oczywiście rozumiał odczucia Shanae, nie były one przecież bezpodstawne, jednak czuł się trochę niepewnie.
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Wto 0:31, 17 Sty 2012
|
|
|
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- To nie tak... - powiedział, przymykając oczy i zaciskając lekko palce na kosmykach.
- Po prostu... Zawsze, kiedy się kłóciliśmy, zarzucałeś mi, że zanim wkroczyłem w twoje życie, było ono idealnie poukładane. Właściwie, obaj mieliśmy. I teraz mam wrażenie, że to wszystko się powtarza i cholernie się boję, że jednak się wycofasz, że za chwilę uznasz, iż nie chcesz znowu ryzykować - powiedział cicho, otwierając oczy i podchodząc do smoka. Pogłaskał jego policzek i stanął na palcach, by złożyć nim delikatny pocałunek.
- To po prostu we mnie tkwi i nie potrafię się z tym uporać - szepnął, patrząc na niego z niepewnym uśmiechem. Przytulił się do niego, zamykając oczy i wsłuchując się w bicie serca starszego.
- Nie będę na ciebie naciskał, Tamashi. Chciałem tylko być z tobą szczery.
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Wto 0:39, 17 Sty 2012
|
|
|
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Smok westchnął cicho pod nosem i pogłaskał Wampira po głowie.
-Rozumiem - odparł. - Nie mam do ciebie żalu. Po prostu, zaufaj mi, dobrze? Postaram się jak najszybciej porozmawiać z Elizabeth.
Przeczesywał palcami delikatne kosmyki na karku Shanae, wolną dłoń trzymając na jego plecach. Ogrzewał ich ciała za pomocą swojej mocy, nie chcąc, by znów przemarzli.
Po paru chwilach oderwał się od chłopaka, całując go krótko w czoło.
-Chcesz polecieć? - zapytał.
Ostatnio zmieniony przez Tamashi no Heiwa dnia Wto 23:05, 17 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Wto 17:42, 17 Sty 2012
|
|
|
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Pocałował go w szyję, tuląc się do niego z pomrukiem. Na pytanie smoka zamrugał, patrząc na niego ze zdziwieniem. Nie przypominał sobie, by starszy kiedykolwiek mu coś takiego proponował, ba, czy nawet pokazał mu swoje skrzydła. Pokiwał głową, zgadzając się na to chętnie. Zawsze był ciekawy, jak to jest, ale wstydził się zapytać o to smoka... Tak samo jak wstydził się zapytać o wygląd wschodu bądź zachodu słońca i innych typowych rzeczach, które dzieją się za dnia.
Uśmiechnął się do niego delikatnie.
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Wto 23:16, 17 Sty 2012
|
|
|
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Tamashi uśmiechnął się delikatnie, jak to miał w zwyczaju i rozpiął krótki płaszcz. Zdjął go ze swoich ramion, po chwili nałożył go na te należące do Shanae. Zapiął ze spokojem guziki i pocałował chłopaka w czoło. Zdjął z siebie koszulę, zwijając ją i wcisnął materiał za krawędź spodni.
Rozwinął skrzydła, trzepocząc nimi lekko.
W całym jego życiu nie było nikogo, kto mógł dotknąć jego blado fioletowych piór. Oprócz rodziców oczywiście, gdy Smok był jeszcze mały.
Skrzydła smoka rozciągały się na szerokość niecałych pięciu metrów po obu stronach kręgosłupa, co dawało naprawdę niesamowity efekt.
Tamashi rozprostował je na chwilę, sprawdzając, czy wszystko jest w porządku. Musiał przyznać, że nie często ich używał. Był jednak pewien swoich możliwości.
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Czw 13:41, 19 Sty 2012
|
|
|
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wampir popatrzył na skrzydła smoka z fascynacją. Podszedł do niego, jednak nie dotknął piór. Uśmiechnął się delikatnie.
- Są piękne - mruknął do kochanka, podziwiając strukturę i kształt skrzydeł. Zaśmiał się cicho na myśl, że wystarczyłby psikus losu i ich syn też posiadał by taki dodatek. Pokręcił głową, przenosząc rozbawione spojrzenie na twarz kochanka.
- Gotowy? - zapytał cicho.
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Nie 2:09, 22 Sty 2012
|
|
|
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Tamashi przytaknął, poruszając jeszcze chwilę fioletowymi skrzydłami.
Objął chłopaka pod pachami, i przymknął oczy, skupiając się na chwilę.
-Złap się mocno - odparł cicho i odepchnął się od ziemi, od razu mocno poruszając "dodatkowymi" kończynami.
Dawno nie latał, jednak nie odczuwał tego jakoś nadzwyczaj mocno. Już po kilkunastu sekundach szybował z Shanae na rękach, wysoko ponad linią drzew.
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Nie 22:29, 22 Sty 2012
|
|
|
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zamrugał, nie bardzo wiedząc, czego ma się złapać. Objął więc mężczyznę za szyję, przytulając się do niego i obserwując skrzydła w ruchu. Po chwili przymknął oczy, przyzwyczajając się do tego dziwnego uczucia przy lataniu. Czuł lekkie rozdrażnienie faktem, iż nie ma pod sobą twardego podłoża, ale było to wywołane jego nieprzyzwyczajeniem.
- Mmm... - zamruczał, całując smoka delikatnie w policzek.
- "Wysadzisz" mnie gdzieś na boku? - zapytał cicho. W końcu, gdyby ktoś ich zobaczył mógłby się domyślić, co między nimi jest... A Shanae chciał wszystko najpierw omówić, poukładać, zabezpieczyć się. Bardziej bał się o to, by któryś z chłopców nie poczuł się zraniony niż o siebie, Elizabeth czy nawet smoka. Oni byli już dorośli, szybko by się pozbierali, ale dzieci... Nie chciał ich narażać na niepotrzebne nieprzyjemności.
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Nie 23:08, 22 Sty 2012
|
|
|
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Smok przytaknął, odpowiedzi całując chłopaka w czoło. Leciał spokojnie, przyglądając się terenom, nad którymi się znajdowali. Nagle poczuł niezwykle silną chęć, by spotkać się z Tamearim, by zatopić chłopca w swoich ramionach. Wiedział jednak, że to w tej chwili niemożliwe.
Po kilku minutach wylądował zgrabnie pomiędzy drzewami, w lesie, tuż obok domu Shanae.
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|