Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Wschód   ~   Karczma pod Chmielem
Je'nestur de Neyivv
PostWysłany: Sob 12:07, 29 Maj 2010 
Dom Jednorożca


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Ten przybytek jest jednym z najczęściej odwiedzanych miejsc w mieście. Jest otwarty całą dobę, by każdy podróżny mógł napić się i najeść.

Karczma jest bardzo duża. Główna, ogromna sala mieści wiele stolików i krzeseł, a pod drewnianymi ścianami ustawione są długie ławy. W chłodne wieczory pali się ogromny kominek, przy którym zbierają się starzy mieszkańcy Shav-yer by opowiedzieć dzieciom jedną z tutejszych legend.

Dość spory, niski bar otoczony jest stołkami. Oddziela przejście do zaplecza oraz dostarcza wielu dóbr. Za ladą najczęściej stoi złotowłosa barmanka o dość szarym i znudzonym spojrzeniu.


Ostatnio zmieniony przez Je'nestur de Neyivv dnia Sob 14:58, 29 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Omoshiroi Kokoro
PostWysłany: Wto 21:55, 23 Lis 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Omo wyszedł z toalety,dopinając brązowy pasek przy spodniach i guziki od koszuli. Uśmiechnął się do wychodzącego za nim mężczyzny, jednak natychmiast przeniósł wzrok na wszystkich wokół, aby upewnić się, że nikt nie zwrócił na nich uwagi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caldin Nathanael
PostWysłany: Wto 22:04, 23 Lis 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Caldin siedział przy ścianie, powoli sącząc zimne piwo. Ubrany był w szarą koszulę, w której kilka ostatnich guzików nie było dopiętych oraz w czarne spodnie, ciasno opinające się na jego udach. Włosy tego dnia pozostawił rozpuszczone. Opadały one jasnymi pasmami na jego plecy. Jakiś czas rozmawiał z dopiero co poznanymi biesiadnikami, jednak w pewnym momencie zapragnął udać się na stronę i dokończyć trunek w samotności. Gdy pozwalał sobie na picie, mimowolnie wracał myślami do swojej przeszłości, co wprawiało go w lekko melancholijny nastrój.

Jego wzrok przyciągnęła nagle czyjaś sylwetka, która wydała mu się znajoma. Rozszerzył oczy, widząc opuszczającego toaletę Omo. Albo mu się zdawało, albo wymienił on znaczące spojrzenia z wychodzącym za nim mężczyzną. Nie wiedzieć czemu, poczuł wzburzenie. Gdy chłopak szedł przed siebie i znalazł się niedaleko, Caldin podniósł się z miejsca i złapał go za ramię, ciągnąc w swoją stronę.

- Siadaj. - Rzucił mrukliwie, wskazując mu krzesło stojące po drugiej stronie małego stolika, przy którym siedział.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Omoshiroi Kokoro
PostWysłany: Wto 22:10, 23 Lis 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Omoshiroi podskoczył, czując, iż ktoś łapie go za ramie. Zupełnie się tego nie spodziewał.

Podniósł głowę i ujrzał tego, kogo najbardziej nie chciał w tej chwili zobaczyć. Nie zdążył jednak w żaden sposób zareagować, gdyż ten rzucił go na krzesło.

Omo wbił się w nie, będąc zupełnie oszołomionym i zdezorientowanym. Przełknął ślinę, po czym powolnym ruchem podniósł wzrok na złotowłosego elfa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caldin Nathanael
PostWysłany: Wto 22:17, 23 Lis 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Caldin wbijał w chłopaka mordercze spojrzenie. Na usta cisnęły mu się tysiące pytań i wyzwisk, jakimi pragnął w tej chwili obrzucić tego głupiego, rozwiązłego uczniaka, który choć zupełnie go nie obchodził, to nieustannie go irytował. Tak jak teraz.

- Co to był za typ? - Spytał cichym, ostrym jak brzytwa tonem. Pochylał się nad kubkiem piwa, jednak zupełnie nie zwracał teraz na nie uwagi. Koncentrował ją na siedzącym przed nią uczniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Omoshiroi Kokoro
PostWysłany: Wto 22:23, 23 Lis 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Omo odwrócił głowę i (choć starał się robić to rzadko), przeklinał w myślach. Czemu akurat on musiał go zobaczyć?

-Jakiś.- odpowiedział, starając się przybrać beznamiętny ton.

Nie miał ochoty na rozmowy z Caldinem. Postanowił w końcu, że będzie go unikał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caldin Nathanael
PostWysłany: Wto 22:26, 23 Lis 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Caldin niebezpiecznie zmarszczył brwi. Jak ten... Jak w ogóle śmiał rozmawiać z nim w taki sposób? Cokolwiek między nimi zaszło, był on jego nauczycielem i liczył na jakiś szacunek. Zmrużył oczy i pochylił się w stronę chłopaka.

- 'Jakiś'? Spotykasz się z przypadkowymi mężczyznami? To twoje ulubione zajęcie? - Pytał ostrym szeptem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Omoshiroi Kokoro
PostWysłany: Wto 22:31, 23 Lis 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Omo zacisnął pięści i powieki, odwracając głowę w stronę elfa. Zirytowała go jego pozorna troska. Nawet, jeżeli była wywołana ich statusem.

-Tak, to moje ulubione zajęcie.- powiedział.- Ale czasem lubię też mężczyzn, których znam trochę dłużej. Na przykład kilkanaście minut. Robimy co trzeba i spadam. Zajebiście.- zdziwiło go, że bluźnierstwo przeszło mu tak łatwo przez usta.- Mówię, panu... Musi profesor kiedyś spróbować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caldin Nathanael
PostWysłany: Wto 22:40, 23 Lis 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Caldin uśmiechnął się szyderczo i zacisnął dłoń na kuflu piwa. Wpatrywał się bez mrugnięcia okiem w Omo.

- No tak. Właściwie, to jedyna rzecz, do której się nadajesz. Tylko pogratulować... - Szept elfa niósł z sobą całą jadowitość, widoczną również w jego oczach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Omoshiroi Kokoro
PostWysłany: Wto 22:52, 23 Lis 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Omoshiroi wpatrywał się w elfa bez mrugnięcia okiem, jednak jego mina nie była najszczęśliwsza. Czuł, jak z każdą sekundą powiększa mu się gula w gardle. Oczy się zaszkliły, jednak chłopiec nic z tym nie zrobił.

Nie mógł wydusić z siebie słowa. Nienawidził Caldnina, za to, co ten mu robił.

-Każdy ma swoje powołanie.- odparł beznamiętnie, jednak poczuł, jak po policzku cieknie mu łza.

Odsunął delikatnie krzesło od stołu i wstał, nadal patrząc na elfa. Miał wrażenie, jakby jakaś nadnaturalna siła, zmuszała go, aby nie wybiegł. Jego nogi przykleiły się do podłoża.

-Gratulacje.- powiedział, przysuwając krzesło z powrotem do ławy.- Powinien pan być z siebie dumny.

Łzy kapały na kamienną podłogę, jednak on zdawał się tego nie zauważać. Odwrócił się powoli i skierował w stronę wyjścia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caldin Nathanael
PostWysłany: Wto 22:59, 23 Lis 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Caldin wydał z siebie odgłos, który oscylował pomiędzy westchnieniem a prychnięciem. Dopił szybko zimne piwo, a potem ruszył w ślad za chłopakiem. Zrównał się z nim i wyciągnął rękę, by otworzyć przed nim drzwi. Rzucił mu rozdrażnione, lecz trochę łagodniejsze niż chwilę temu spojrzenie. Wiedział, że go poniosło, ale była to odpowiedź na słowa chłopaka, które podpaliły w nim lont. Poza tym, czuł się trochę nietrzeźwo. Jednak chłodne powietrze, jakie poczuł na twarzy, lekko go otrzeźwiło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Omoshiroi Kokoro
PostWysłany: Wto 23:01, 23 Lis 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Omoshiroi otarł łzy rękawem brązowej bluzki i odwrócił się do nauczyciela.

-Sam trafię.- powiedział.- Nie potrzebuję pańskiej łaski.

Włożył dłonie w kieszenie i ruszył przed siebie, zupełnie nie dbając o to, jak wygląda. Nie wydawało mu się, aby ktokolwiek w tej chwili zwracał na to uwagę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caldin Nathanael
PostWysłany: Wto 23:06, 23 Lis 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Co za uparty, nadęty gówniarz. - Mruknął Caldin, bardziej do siebie, choć nie dało się tego nie słyszeć na cichej już i ciemnej uliczce. Ruszył za Omo, ponownie się z nim zrównując. Patrzył się tępo przed siebie, idąc szybko i nie spoglądając ani na chwilę na chłopaka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caldin Nathanael
PostWysłany: Śro 22:45, 24 Lis 2010 
Nauczyciele


Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Caldin siedział w samym rogu pomieszczenia. Popijał zimne piwo, nie mając pojęcia, które to z kolei. Po trzecim stracił rachubę. Zresztą, jakie miało to znaczenie. Obawiał się, że zaczyna popadać w niebezpieczną rutynę. Ale przecież to tylko niewinna rozrywka, w sam raz na ciemne, samotne wieczory.

Obok niego siedział brązowowłosy mężczyzna, który także spożywał napój wysokoprocentowy. W miarę opróżniania kufla, rzucał coraz to częstsze spojrzenia w stronę Caldina, i to wcale nie skromne. Caldin kojarzył go, ale za nic nie mógł przypomnieć sobie jego imienia. Był całkiem przystojny. Elf westchnął cicho i wziął kolejny łyk trunku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Omoshiroi Kokoro
PostWysłany: Śro 22:50, 24 Lis 2010 
Dom Smoka


Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Omoshiroi siedział na wysokim krześle przy barze i pił soczek porzeczkowy. Uwielbiał ten smak i zapach. Był słodki i intensywny, co bardzo mu się podobało.

Obrócił się na krześle i oparł o ladę. Przyłożył do ust szklankę i zamoczył wargi w ciemnej cieczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 8
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Forum www.circleofoccultscience.fora.pl Strona Główna  ~  Wschód

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach