Autor |
Wiadomość |
<
Wschód
~
Mały domek na obrzeżach miasteczka Danley.
|
|
Wysłany:
Pon 20:04, 22 Paź 2012
|
|
|
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Chiara przez cały poród był raczej nerwowy, jednak starał się utrzymać spokój, wiedział bowiem, że jego nerwy i poświęcenie były niczym w stosunku do bólu, jakiego doświadczał jego kochanek.
Nekromanta był pod wielkim wrażeniem umiejętności medyka. Mimo wszystkich problemów, nieoczekiwanych komplikacji mężczyzna ciągle zachowywał zimną krew, Chiara miał wrażenie, że kontroluje sytuację. Nawet rozległą ranę na brzuchu zaszył nienagannie, było wysoce prawdopodobne, że blizna całkowicie zblaknie. Chiara mało komu zawdzięczał tyle, co temu facetowi.
Kilka godzin po porodzie nowy tatuś uspokoił się wreszcie. Wciąż trzymał małą na rękach bądź patrzył na nią po prostu, słodko śpiącą w łóżeczku. Był szczęśliwy. Dziecko okazało się dziewczynką, jednak Chiara nie pamiętał już nawet, że miał nadzieję na syna. Nie mógł wyobrazić sobie nic słodszego od maleństwa, które jeszcze tego dnia przyszło na świat.
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Pon 21:20, 22 Paź 2012
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Neige poruszył się, powoli otwierając oczy. Bolało go całe ciało i czuł się dziwnie otumaniony. Powoli uniósł się do siadu. Spał niecałe osiem godzin, dlatego nie był jeszcze nawet w połowie sił.
- Chiara? - powiedział słabo, próbując zogniskować wzrok na jednym punkcie. Poruszył się nagle niespokojnie.
- Chiara? Co z dzieckiem? - zapytał ze strachem. Jego wspomnienia urywały się w połowie porodu, nie pamiętał, czy urodził dziecko, jakiej płci i w jakim stanie. Dlatego teraz spróbował przesunąć się do krawędzi łóżka, mimo zawrotów głowy.
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Śro 1:09, 24 Paź 2012
|
|
|
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Chiara już od dłuższego czasu siedział na brzegu łóżka kochanka, przypatrując się zarówno jemu, jak i swojemu dziecku. W ogóle nie chciało mu się spać. Był ciągle zbyt rozkojarzony, choć jego myśli porządkowały się stopniowo.
- Nie wstawaj - rozkazał Neige, kładąc jego ciało z powrotem na łóżku.
Odwrócił się do łóżeczka i delikatnie podniósł córkę. Była owinięta w miliony koszuleczek i kocyków. Podał ją spokojnie młodszemu w ten sposób, by jej nie obudzić.
- Urodziłeś zdrowiutkiego bachorka! - Widać było, że mężczyzna jest niezwykle ucieszony. - I popatrz, ma po mnie oczy!
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Śro 1:47, 24 Paź 2012
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Elf uśmiechnął się blado, uspokojony. Popatrzył na trzymaną drżącymi z wysiłku rękoma córeczkę, rozczulony i szczęśliwy.
- To dobrze - powiedział cicho, słabo. A jednak dzielnie walczył z wymęczonym organizmem, starając się nie zamknąć oczu i nie odpłynąć.
- Jest śliczna - dodał tak samo, opierając się plecami o wezgłowie łóżka. Nie miał siły myśleć czy mówić, więc tylko patrzył na ich córkę z delikatnym uśmiechem na wymęczonej twarzyczce. Z dzieckiem na rękach i w takim stanie wyglądał na jeszcze bardziej kruchego i delikatnego niż zazwyczaj.
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Czw 23:24, 10 Sty 2013
|
|
|
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Chiara zawsze lubił w chłopaku jego delikatną posturę i drobne ciało, a teraz, gdy ten leżał wymęczony w pościeli, z dzieckiem na rękach, Chiara upewnił się w przekonaniu, że kocha tego chłopaka nad życie. Mimo wszystkich niepowodzeń i katastrof, wylądowali szczęśliwi w takim miejscu, zdrowi, przyjemnie zmęczeni. Chiara czuł, że jest silny. Skoro udało mu się wytrwać tak wiele, pokonać nie tyle nieszczęśliwe zbiegi wydarzeń, co własną, ciemną stronę, nie wątpił w to, że już nic nie zdoła go złamać.
Teraz, gdy zdrowa dziewczynka wreszcie przyszła na świat, wiedział, że Neige również się zmieni. Jeśli nekromanta nie był dla chłopaka wystarczającym powodem by żyć, miał nadzieję, że ich córka będzie.
- Jest prawie tak drobna jak Ty, Neige - odparł spokojnie i pogłaskał małą po króciutkich włoskach. - I spokojna, cichutka jak aniołek.
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) |
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|