Autor |
Wiadomość |
<
Zdarzenia alternatywne
~
Tamashi no Heiwa & Shanae Zankoku
|
|
Wysłany:
Wto 21:40, 01 Maj 2012
|
|
|
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Mężczyzna objął ramieniem chłopaka i pocałował go w czubek głowy. Cieszył się, że Shanae chce spędzać z nim czas, sam również nie miał nic przeciwko.
-Pewnie, że chcę - odparł z uśmiechem, choć nie przepadał za tego typu rozrywkami. - A dzisiaj chodźmy coś zjeść i napić się, co o tym myślisz?
Skubnął zębami kilka kosmyków jego włosów i podmuchał w nie, uśmiechając się do siebie pod nosem.
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Wto 21:47, 01 Maj 2012
|
|
|
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Kiwnął głową i wyciągnął ręce przed siebie. Rozprostował dłonie i pomachał palcami.
- Może powinienem sobie kupić nowe rękawiczki? Albo pierścionek. Jak myślisz? - podniósł na niego wzrok, uśmiechając się delikatnie.
Nadal coś nieprzyjemnie ściskało go w żołądku, gdy pomyślał, że w pewien sposób oszukuje kochanka. Oszukiwał i ukrywał wiele przed różnymi osobami, ale... Ale to był Tamashi, do cholery! Okłamywanie go było czymś zupełnie innym! Dodatkowo zachowane smoka tylko pogłębiało jego poczucie winy. Warknął na siebie w myślach, chcąc odsunąć wszystko od siebie.
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Wto 21:59, 01 Maj 2012
|
|
|
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-Nadchodzą ciepłe dni, nie potrzebne ci rękawiczki - odparł Tamashi, choć domyślał się, że Wampir może mieć na myśli bardziej ozdobę, niż ochronę przed mrozem. - A pierścionek... Hm... Poczekaj z tym.
Tamashi uśmiechnął się dość tajemniczo, nic już nie mówiąc.
~~~
Siedzieli teraz w niewielkiej gospodzie. Można było tutaj napić się czegoś dobrago, ale także zjeść smacznie. Potrawy były dostosowane do potrzeb każdej rasy, dlatego Tamashiemu tak podobało się to miejsce.
-Chcesz coś jeść? I pić? - zapytał, kładąc dłoń na stole i wyciągając ją w stronę chłopaka.
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Wto 22:12, 01 Maj 2012
|
|
|
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Chłopak nakrył dłoń smoka swoją dłonią, uśmiechając się do niego delikatnie.
- Mam ochotę na coś słodkiego... I sok grejpfrutowy - stwierdził, pokładając się na stole i patrząc na kochanka miękkim wzrokiem. Ich przechadzka w jakiś sposób sprawiła, że poczuł się trochę zmęczony.
- Może jakieś ciasto. A ty? Jadłeś w ogóle dzisiaj obiad albo kolację? - zapytał, mrużąc podejrzliwie oczy i marszcząc brwi.
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Wto 22:27, 01 Maj 2012
|
|
|
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Mężczyzna ścisnął jego dłoń. Poczuł się, jakby został nakryty na czymś nieodpowiednim i z pewnością tak właśnie wyglądał. Pokręcił głową na pytanie chłopaka.
Wstał po chwili, nie chcąc za bardzo o tym rozmawiać. Podszedł do baru i zamówił im obu posiłek oraz sok grejpfrutowy do picia. Zapłacił z uśmiechem i wrócił do stolika.
-Rzadko się zdarza, byś stronił od alkoholu, kiedy gdzieś wychodzimy - zauważył.
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Wto 22:37, 01 Maj 2012
|
|
|
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zaklął w myślach, uśmiechając się jednak.
- Dziś jakoś... Nie mam ochoty. Po za tym, nie chce się przytruć. Nie wiem, jak z alkoholem się łączy to obrzydlistwo, którym napoił mnie medyk - odparł, wymyślając na szybko powód. - I nie myśl, że zapomniałem, o co pytałem. Teraz będę cię pilnował. Nie chcę, by coś ci się stało - powiedział spokojnie, wyciągając do niego rękę i głaszcząc ją powoli.
No przecież nie powiem ci, że nie mogę pić, bo zaszkodzę dziecku.
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Wto 22:45, 01 Maj 2012
|
|
|
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Tamashi przyjął spokojnie wytłumaczenie chłopaka, zupełnie nic nie podejrzewając. Dlaczego miałby sądzić, że Shanae go oszukuje?
-A więc będziemy się pilnować wzajemnie - odparł, śmiejąc się do niego. - Obaj nie chcemy, by coś nam się stało.
Wydawało mu się trochę nienaturalne, że siedzą spokojnie w dość zatłoczonym miejscu, nie krępując się i okazując sobie uczucie. Nie przeszkadzało mu to, jednak nie wyobrażał sobie wcześniej Shanae w takiej scenerii.
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Wto 22:51, 01 Maj 2012
|
|
|
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Na to wygląda - roześmiał się cicho, zabierając rękę i wiercąc się na swoim krześle. Założył nogę na nogę i oparł łokcie o ławę, splatając swoje dłonie i opierając na nich podbródek. Uśmiechnął się do niego delikatnie, patrząc mu w oczy wyjątkowo czule. Po chwili jednak przeciągnął się i uśmiechnął figlarnie.
- Jak będzie trzeba, to cię zwiążę... - mruknął zaczepnie, puszczając mu oczko.
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Wto 23:02, 01 Maj 2012
|
|
|
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Tamashi zaśmiał się naprawdę szczerze i głośno.
-I będziesz mnie dokarmiał na siłę? - zapytał, opierając podbródek na otwartej dłoni.
Usiadł jednak zaraz normalnie, gdy jeden z pracowników gospody przyniósł im posiłki i dwie wysokie szklanki soku. Przesunął miskę gotowanych warzyw w swoją stronę, a drugi, zamówiony posiłek podał Shanae.
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Wto 23:08, 01 Maj 2012
|
|
|
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- A żebyś wiedział - odparł, pokazując mu zaraz język. Wyprostował się i uśmiechnął na widok dużego kawałka czekoladowego ciasta, z odpowiednią doprawką krwi, oczywiście. Złapał widelczyk i z satysfakcją ukroił nim pierwszą porcje. Uśmiechnął się z zadowoleniem do smoka, puszczając mu oczko znad ciasta.
- Smacznego - powiedział, po czym spokojnie zaczął jeść swoją porcję. - Może powinieneś wziąć do tego mięso, co? - mruknął, kiwając na jego miskę.
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Wto 23:18, 01 Maj 2012
|
|
|
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Tamashi nadział na widelec kawałek kalafiora i włożył go sobie spokojnie do ust, delektując się smakiem. Na pytanie chłopaka pokręcił głową. Lubił mięso, jednak o wiele bardziej zadowalał go smak dobrze przygotowanych warzyw.
-Dobrze, że wyszliśmy - powiedział, gdy przeżuł. - Miałem już dosyć siedzenia w domu.
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Wto 23:25, 01 Maj 2012
|
|
|
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wampir uśmiechnął się lekko.
- Nie dziwię się. Dopiero niedawno zauważyłem, że jest trochę... Ponury - wzruszył ramionami, jedząc swoje ciasto z zadowoleniem. Sięgnął po swoją szklankę. Upił łyk soku i odłożył naczynie na ławę, opierając się znów o drewno.
- Trzeba by go jakoś rozjaśnić, ożywić... - mruknął, w myślach dodając "na przykład śmiechem i dreptaniem dziecka? Nie można wychowywać młodocianych w takim miejscu. Wiem, bo ja się w takim wychowałem i zobacz, co ze mnie wyrosło".
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Wto 23:50, 01 Maj 2012
|
|
|
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Tamashi zamyślił się na dłuższą chwilę, patrząc na okno. Widział w nim wyłącznie odbicie wnętrza gospody, gdyż na zewnątrz było już całkowicie ciemno.
Zastanawiał się, co takiego mógłby rozjaśnić z Shanae w ich domu. Góra była utrzymana w raczej jasnej tonacji, tylko piwnica, w której urzędował Shanae należała do tych ponurych stref mieszkania.
-Moglibyśmy kupić nowe meble, zasłony i dywany. - Spojrzał wreszcie na Wampira. - Odnowić go od zewnątrz, wyremontować ogród.
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Śro 0:04, 02 Maj 2012
|
|
|
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Gdy smok odwrócił wzrok, chłopak przestał się uśmiechać, a przez jego twarz przebiegł grymas niepewności. Zaraz jednak wrócił do poprzedniej miny
- Więc mamy co robić przez najbliższe miesiące - stwierdził, uśmiechając się trochę jakby sztucznie i klaszcząc delikatnie w ręce. Wziął swoją szklankę i odwrócił wzrok, udając, że wgapia się w bar, jakby było tam coś ciekawego.
- Możemy zrobić oczko wodne. Takie większe, to w ciepłe dnie można by się tam kąpać - powiedział odrobinę nieobecnie.
Właściwie, miał przed oczami dziecko, kilku letnie, ubrane w ciemnofioletowe spodenki. Bose, blade stópki zagłębiały się w ciepłym jeszcze piasku, a księżyc oświetlał ciemne włoski maleństwa. Nie potrafił określić płci ani jakiego koloru miało włosy, ale czuł, że to dziecko jego i smoka. Dreptało radośnie w stronę wody, by zamoczyć w nim nóżki.
Obok niego szedł uśmiechnięty Tamashi, wyglądający na spokojnego i szczęśliwego.
Potrząsnął głowę, odsuwając od siebie jak najdalej takie wyobrażenia. Coś w tym obrazku go zabolało, a raczej - wywołało kolejną falę poczucia wina. Musi skończyć o tym myśleć. Wzdrygnął się widocznie i przeniósł wzrok na ciastko. Nie miał już na nie ochoty.
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|
Wysłany:
Pią 11:02, 04 Maj 2012
|
|
|
Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Tamashi lubił obserwować swojego Wampira, a teraz miał ku temu idealne warunki. Przyglądał się uważnie jego twarzy, z lekkim, spokojnym uśmiechem na ustach.
Nie spodobało mu się jednak to, co zobaczył. Shaane wydawał się nieobecny, jakby myślami byłby zupełnie gdzie indziej.
-Powiesz mi, co się dzieje? - zapytał cicho i poważnie, gdyż zaczął się naprawdę niepokoić. W końcu Wampir był rano u medyka, a wizyty u takich ludzi oznaczają tylko nadchodzące kłopoty. - Medyk coś ci powiedział? Jesteś chory?
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AdInfinitum/images/spacer.gif) |
|